Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

O czym będzie blog Rożne wątki w kupę zebrane

Czym jest moc ? Spytał Anakin Obi wana. Moc to wszytko co nas otacza, moc jest w tobie i każdym. Moc to siła która nas napędza ......
Właśnie moc ki chi energia to jeden diabeł jedno źródło. Nigdy nie umiałem pojąc moje pasji do okultyzmu wampiryzmu i magii czy parapsychologii. Czy choćby kodeks samurajski czy buddyzmem. Zapewne drodzy Fani Gwiezdnych wojen zauważyliście ze ideologia naszych wspaniałych Jedii to zlewka buddyzmu kodeksu rycerskiego i zdolności paranormalnych. Czyli Jedii to ideologia forma scalenia kilku ważnych aspektów wielu dziedzin szeroko ujętego okultyzmu i sztuk walki.
 Weźmy na przykład Kościół Jedii w Anglii, jest moim zdaniem minięciem się z faktem, choć nie wiem co dzieje się w owym kościele wiec nie będę się wypowiadał. Usiłowałem odnaleźć kontakt do Polskiego Kościoła tego typu ale mi się nie udało wiec jeśli istnieje taka organizacja chętnie się dowiem jak wygląda to w środku. W internecie czytałem ze członkowie Jedii w Anglii chodzą ubranie w szaty w kaptury, niestety w naszej polskiej kulturze przy niskiej tolerancji mogło by się to skończyć dla nas źle. Po za tym artykuł jak to głowa kościoła wzywa wszystkich członków Kościoła do zemsty za wyrzeczenie go z hipermarketu a kodeks mówi  Niema Emocji - Jest Spokój i już sobie zaprzeczają przykre.
Wiec przypomnijmy sobie cały kodeks :
 Nie ma emocji - jest spokój. 
Nie ma ignorancji - jest wiedza. 
Nie ma namiętności (pasji) - jest pogoda ducha. 
Nie ma chaosu - jest harmonia. 
Nie ma śmierci - jest Moc.

I tu jest haczyk Kodeks jest drogą może to moja paranoja ale kodeks to inaczej wskazówki jak osiągnąć moc Jedii. Tak wiem większość pewnie mnie wyśmieje ale spójrzcie na druga linijkę kodeksu, Nie ma Ignorancji jest Wiedza. Cale życie gromadziłem wiedzę o okultyzmie nie wiedząc po co zaprzeczając jej i szukając dowodów jak na naukowca przystało. I pewne odpowiedzi same mnie zaskoczyły. Okultyzm i kodeks Jedaii, Buddyzm kodeks samurajski mają te same założenia i działają w ten sam sposób.
Gdy walczę katana muszę wyciszyć myśli i umysł, pozbyć się emocji i zachować spokój.
Gdy próbuje otworzyć trzecie oko, trenować telepatie czy telekinezę także wyciszam umysł i emocje.
Gdy pracuje nad psioniką ( manipulacja energią ) np ogrzewanie się w mrozie, schładzanie w lecie, lub leczenia ran ( bioenergo terapeutyka to tez dziedzina pasikoniki)  także wychodzę od braku emocji i spokoju. Wiec do tego potrzebna jest pierwsza cześć kodeku, druga linijka to ten blog.
Ignorancją jest nie dzielić się wiedzą Jedi mieli uczniów od których tez sami się uczyli, wiec ja przekaże moja wiedzę na tym blogu i jak znajdzie się kilku którzy podejmą próbę iści moimi śladami zdobędą własne doświadczenia  jeśli się nimi wymienimy pójdziemy o krok do przodu a może za 20 000 lat pojawią się Jedii.

Podsumowując chce spróbować osiągnąć moc Jedii i i jestem ciekaw czy znajdzie się jeszcze ktoś co tez zechciał by być obrońca ludu,  po to ten blog. co do Sithów, to oni także muszą istnieć i także mogą się uczyć tu  bo bez nich nie ma Jedii i na odwrót. Pewna prawda w okultyzmie mówi ze jin i jang walczą ze sobą od wieku ale jeśli jedno wygra to w rezultacie oba przestaną istnieć. Po dniu musi być noc i na odwrót po upałach deszcz.
Do kolejnego postu Niech moc będzie z wami :) Lubie ten tekst